Moje
kartki robię w formacie A5 (czyli połowa zwykłej kartki :-)...format
duży ale robię to z premedytacją :-) ponieważ kartki traktuję jak małe
dzieła sztuki i chcę by tak były postrzegane, choć nie wykluczam też i
małych kartek (A6). Na dużych kartkach mam więcej przestrzeni i jakoś mi
się lepiej pracuje na tych większych :-)
Nie opieram się tylko na quillingu. Staram się łączyć różne techniki ale bez przesady.
Cenię sobie czystość, czytelność i minimalizm na moich kartkach ...tak wolę i już.
Łączę w nich rysunek, grafikę i malarstwo - malarstwa narazie mam niewiele ale z czasem coś pomyślę...
Czasami zrobię jakąś zupełnie z innej beczki :-), np. różyczki z gazety + elementy dorysowane cienkopisakiem... i gotowe.
Szukam też innych kształtów kartek by strona reprezentacyjna wyglądała trochę inaczej niż zwykłe kartki - to jest tzw. element zaskoczenia :-)
Puste przestrzenie na kartkach to nie pomyłka :-)
Pomysł zupełnie zamierzony. W ten sposób daję możliwość nabywcy by zrobił coś od siebie - np. tytułowy napis: Mojej córeczce (imię). Myślę, że takie kartki bardziej przyciągną uwagę obdarowanej osobie :-) i większe prawdopodobieństwo, że nie wylądują w śmietniku, a wręcz przeciwnie - zachowane na pamiątkę.
Wszystkie
kartki, które zrobiłam to pomysły, które zrodziły się w mojej głowie.
Jeżeli zrobicie coś pod wpływem moich pomysłów i będziecie chcieli
pochwalić się znajomym - zaznacz to na swoim blogu, pamiętniku lub
stronie www. Chciałabym abyście uszanowali to i nie kopiowali bez mojej zgody.
Bardzo mi się podoba pomysł.
OdpowiedzUsuńTeż myślę o łączeniu quillingu z innymi formami.
Dziękuję za inspirację.